Jest taka praca, którą cytuje Umberto Eco w "Wahadle Foucaulta" na pierwszej stronie.Pracy nie znam, ale cytat z tej pracy przytoczę:"Badajcie księgę, skupcie się na tym zamiarze, który rozproszyliśmy po wielu miejscach, to zaś, co zakryliśmy w jednym miejscu, odsłoniliśmy w innym, aby..."
Przytaczam, bo to jest istota czegoś, co właśnie jest moim udziałem przy czytaniu "Księgi Miłości" Katleen McGowan.
Księgę zamknęłam, a ona dopiero powolutku, pomalutku mi się otwiera.Na wielu przestrzeniach, a przede wszystkim na losie najpotężniejszej kobiety Europy wieku XI.
Teraz jest ten proces mentalny, który szuka fałszywej nutki w jej życiu, by od niej mieć " wolne", a jak nie można takiej nutki znależć, to szuka się tego miejsca zaczepienia , co jest "jedynym punktem stałym we wszechświecie"
( str.11 "Wahadła..").We wszechświecie hrabiny Canossy -Matyldy i w ogóle.
Człowiek jest ciekaw takiego punktu, na którym wisiało i dyndało jej życie, niczym wahadło.Tak-nie, tak- nie...Komu /czemu mówiła swoje TAK, a komu NIE...
Taką robótkę bardzo lubię i nie zamierzam jej upraszczać ani jej się pozbywać.
Jutro przyjedzie siostrzeniec Daniel, były ksiądz i zdziwi się, bo mam do niego moc pytań i to jedno podstawowe:Jest manuskrypt Jezusa Chrystusa "Księga Miłości" w Watykanie, czy jej tam nie ma.
Wiem, co powie, ale ja mu też coś powiem: Dlaczego ma mnie nie interesować list, który jest adresowany do mnie?! Do mnie także, bo do wszystkich kobiet.I wszystkich mężczyzn.I ten list do nas nie dotarł.Rzekomo dotarł do dziewczynki z objawień w Fatimie, ale uwięziono ją na lat 80 i kto ją więził, no kto?!
Objawienia nie są treściami, które chcę poznać, ale autorka mojej lektury je przytacza, to i ja też mogę.
To, co mnie interesuje -to fakty przede wszystkim, a fakt jest taki,że w świecie są dwie "Księgi Miłości".Każda z nich ma swoją przebogatą historię/los i ten los składa się także z ogromnej listy ofiar.Historii "Ksiąg..." opisać nie potrafię, ale próbować będę naszkicować ich drogę z rąk do rąk.Listy ofiar nikt nie spisał, więc tę listę pominę.
Teraz myślę raczej o zabobonie, który towarzyszy lękom przed nieznanym.Pewnych rzeczy nie da się zobaczyć, bo nie mają wymiarów, ale to one właśnie są przedmiotem dwóch "Ksiąg...".Nachalność musi ustąpić delikatności bez granic.
Jutro z tymi wymaganiami będzie łatwiej, więc jutro zapytam Daniela jak bardzo rozległe szkody wyrządził światu zabobon.Zabobon to jego konik, na którym jedzie od lat i dojechał do "Laodycei", o czym skrobnął małą książeczkę.Pisałam o tym na blogu "Nie i amen", ale dopiero teraz zapytam autora, co miał na myśli.
Często na pocztę przychodzą jakieś łańcuszki, nie lubię tego i nie czytam. W zabobony niby nie wierzę, ale jak wracam się po coś do domu, to pluję trzy razy przez lewe ramię. Żartujemy z tego. Masz rację w tytule, kto wierzy w zabobony, to one przynoszą nieszczęście, bo o tym się bez przerwy myśli, a myśli, to energia, a energia może wiele. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLotko, ale to, co akurat robimy na przykład na widok kominiarza- to według mnie żaden zabobon nie jest.Dobra zabawa i tyle.Zabobon rozgrywa się w naszych szarych komórkach,albo wcale nie.O.J.M.Bocheński napisał "100 zabobonów", ale one dotyczą tylko kwestii powszechnego postrzegania niektórych kwestii uniwersalnych.Serdeczności.
UsuńJeżeli możesz , to usuń kod, który jest ciężki do pokonania. Idziesz w - Projekt, Ustawienia, Posty i komentarza Wyłącz weryfikację obrazkową.Ale nie musisz ze względu na mnie tego robić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLotko, z tym mam problem wielki, bo ...Ale nadciągają posiłki i może ktoś sobie poradzi z tym, co dla mnie do pokonania dotąd nie było.Straciłam przez to wiele, ale trudno.Ktoś sobie z tym musi poradzić przecież.
UsuńNie wiem... Sprawdziłam po dodaniu - był. Zostawiłam chwilę temu komentarz z linkiem jak zdjąć weryfikację obrazkową, ale zniknął. Jeśli to system to podaję raz jeszcze >>> TUTAJ, a jeśli z jakiegoś powodu lepiej będzie, bym komentarzy nie zostawiała, to proszę napisz.
UsuńIwonko, bardzo proszę, uwierz mi,że nie widzę tam gdzie powinno być "Włącz weryfikację/wyłącz , tak/nie" nic, czyli napisu nie ma.I nie o mnie tylko chodzi, bo robił to ktoś lepiej widzący...Tak bardzo potrzebuję Twoich komentarzy, więc wytrzymaj jeszcze choćby...No nie wiem, ale Twoje wpisy czytam, może przypomnę sobie hasło i będę mogła do Ciebie wejść, by komentować.Serdeczności.
UsuńŁza zakręciła się,bo w podobny sposób obchodzę Dzień Ojca.Nie miał lekkiego życia i nijak Mu nie szło słowo "lekko", ale bardzo zręcznie mówił "letko". I gdy dziś mogłam to słówko przytoczyć na blogu Heleny-poczułam się lepiej.Ściskam Cię mocno.
UsuńCóż... przychodzi taki czas, że smutek powoduje uśmiech. Takie są wspomnienia.
UsuńPS. Dobrochno zrób screen podobny do tego jaki w linku Ci podałam. Wtedy będę mogła Ci pomóc.
O jakie hasło Ci chodzi? U mnie nie komentuje się na hasło. Wystarczy, że wpiszesz w jednym okienku e-mali, w drugim imię/nick:)
Niestety, moje oczy nie radzą sobie z ciągiem weryfikacji:( Dlatego czytam w milczeniu:(
Niekoniecznie nieszczęście :-)))
OdpowiedzUsuńA może pomagają ?
Z tą weryfikacją obrazkową to jest problem oj jest
może zajrzyj tutaj
http://www.klubkotajasna8.blogspot.com/2012/03/weryfikacja-obrazkowa.html
Jasna, robię tak jak mi radzą dobrzy ludzie i tam, gdzie powinno być"Wyłącz..." nie ma ani hasła , ani miejsca , ani nic.I co mam robić, jak czegoś takiego nie widzę?Nic nie mogę.
UsuńA co do zabobonu, to raczej nie znam takiego, co pomaga.jeśli znasz, to bardzo proszę, podziel się ze mną.Serdecznie pozdrawiam.
To jeszcze ja sprobuje pomoc:)) Jesli masz nowy szablon, to faktycznie tego nie widac, ale mozesz na chwile wrocic do starego szablonu.
OdpowiedzUsuńZeby to zrobic, wejdz w Ustawienia i tam w prawym gornym rogu bedziesz miala taki znaczek, troche podobny do srubki kliknij w niego i pokaze sie zakladka na ktorej miedzy innymi powinno byc "wroc do starego szablonu" kliknij w to i wtedy bedziesz miala caly blog w starym szablonie.
I od teraz dzialaj tak jak poleca Iva, jak juz sie pozbedziesz tej weryfikacji, to wtedy znow klikajac w ten znaczek (sruba) wroc do nowego szablonu.
Wszystko wroci na miejsce tak jak jest teraz, ale juz nie bedzie weryfikacji.
Mam nadzieje, ze sie uda:)))
Stardust,dziękuję.
UsuńNie sądzę,aby dało się oszacować,nawet w przybliżeniu,rozległość szkód wyrządzonych przez zabobon. Na zabobonie opierała się Inkwizycja. Wszyscy wiemy jakie tego były skutki. Z zabobonem wiążą się przeróżne praktyki magiczne,które rozminęły się z rozumem. Za zabobon można by uznać wiarę w siły nadprzyrodzone. Na zabobonie opiera się okultyzm. Zabobon jest wszechobecny.Jego przyczyną jest strach. Przyczyną strachu brak wiedzy.
OdpowiedzUsuńWspomniałaś o Laodycei,co przypomniało mi o głupocie jakiej dopuścił się synod w Laodycei,czyli wprowadzenia kanonicznego zakazu święcenia soboty. Widać nie wiedzieli jak schrystianizować stworzenie świata,skoro w użyciu pozostał tekst z Tory.
Pozdrawiam.
Ludmiło, zabobon to funkcja patriarchalnego systemu łupów i o tym warto zagadać szerzej/głębiej, bo to raczej Moloch jest, co nieustannie pochłania swoje ofiary- ofiary niewiedzy.Trochę wiedzy jest bardzo niebezpieczne, więc b. ostrożnie podchodzę do tematu, ale znajduję wspaniałe wsparcie w Twojej wiedzy i jestem Twoją postawą urzeczona.Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
UsuńP.S.O Laodycei póżniej...
45 years old Structural Analysis Engineer Boigie Hanna, hailing from Langley enjoys watching movies like "Moment to Remember, A (Nae meorisokui jiwoogae)" and Couponing. Took a trip to Monastery of Batalha and Environs and drives a LS. mozesz sprawdzic tutaj
OdpowiedzUsuń