poniedziałek, 6 lutego 2012

Przykrywanie

Stało się niemal stylem rządzenia.Słowo" niemal "piszę trochę z ostrożności, gdy myślę o rozwoju wypadków politycznych od początku roku 2012.o tym jak aferę refundacyjną przykryły demonstracje służb mundurowych, a lekarskie protesty zostały przykryte aptekarskimi.
Podpisanie ACTA bez znajomości tego, co się podpisuje i wycofywanie się z tego podpisu okrakiem- to już nie tylko przykrywanie , ale otwarcie nowego pola konfliktu.Na szeroką skalę.

Szeroką skalę zjawiska przykrywania ukazała nam także sprawa tragedii ludzkiej.
Przykryła nawet ACTA i beztroskę rządu, ale odsłoniła nasze prawdziwe oblicze.
Natychmiast i masowo większość okazała się nagle sędziami nieszczęsnych ludzi.
Sędziami bezwzględnymi i okrutnymi, ale nazbyt mało empatycznymi, współczującymi i chcącymi zrozumieć skomplikowany stan faktyczny.Stan ten spowodowały media zarabiający na "oglądalności", detektyw bez skrupułów i uprawnień ale przede wszystkim nasza wrodzona skłonność do sądzenia.

Stan naszej świadomości zmienia się pod wpływem dowodów i znajomości stanu rzeczy, ale krzywda została.Złamano ludzi, którzy potrzebowali naszej pomocy.Nie mieli jej nawet w swoim kościele.Wypowiedż księdza jest bulwersująca, ale nie chcę jej analizować.Zrobi to każdy po swojemu.Gorzej jest tylko z procesem przykrywania, bo wydaje się być stałym, wypróbowanym przez 4 lata stylem rządzenia.

Skutki tego procesu są  widoczne już gołym okiem, bo budzą niepewność, nieufność,zamieszanie, chaos i niewiarę w człowieka.Dziel i rządz?!!!Trudne do
zaakceptowania stanowisko.Mówię mu NIE I AMEN...

27 komentarzy:

  1. Ten pan detektyw po prostu w tym przypadku zastosował znany i dość łatwy chwyt psychologiczny - wytworzył atmosferę zaufania i dzięki temu ta kobieta się otworzyła, pytanie tylko na ile to co mówi jest 100% prawdą... Ale pewnie tego długo jeszcze się nie dowiemy. Uważam jednak, że co innego osądzać czyny, a co innego ludzi - od osądzenia ludzi jest Bóg.
    Co do rządu, to po raz kolejny wychodzi tu pewien rodzaj socjotechniki i psychomanipulacji tłumami, afera z lekami refundacyjnymi podchodzi pod to, co Noam Chomsky nazwał stworzeniem problemu po to, żeby go potem rozwiązać i tak mieć kolejne głosy. Uważam, że powinniśmy wiedzieć co nieco o tych technikach, żeby potem nie dawać się nabierać przez ten czy inny rząd.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ZIM,detektyw jest zupełnie niewiarygodną osobą, bez uprawnień , a jednak media go pokazują i wymuszają tym samym naszą uwagę dla jego wersji.Odrażającej, bo okrutnej, a okrutnej, bo niepopartej znajomością praw, życia i zwykłej przyzwoitości.Dzis dowiemy się więcej, bo będzie sekcja zwłok.A co do rządu, to ręce nogi opadają.Noam Chomsky ma rację, ale nie wiem, czy rząd rozwiązał jakiś problem, który stworzył, bo po prostu nie pamiętam i tyle.Serdecznie.

      Usuń
    2. Dobrochno, nie żebym go broniła, bo mam podobne zdanie do Twojego, ale nie musi mieć uprawnień tak samo jak nie musi mieć właściciel apteki - wystarczy by zatrudniona była jedna osoba z licencją detektywa lub kierownik apteki - farmaceuta.

      Usuń
    3. Pan Bóg jest chyba zbyt zajęty, aby każdego, w trybie doraźnym, osądzać! Chociaż istnieje pewien wyjątek, jak mówi tradycyjne amerykańskie przysłowie - God like the idiots... Dlatego też sądy na Ziemi pozostawmy powołanym do tego - świeckim sądom!!!
      Art Klater
      artklater.blog.onet.pl

      Usuń
    4. A w ty wszystkim najsmutniejsze jest podkopywanie i tak już resztek wiary w człowieka....
      Pozdrawiam....

      Usuń
  2. Śmierć tego dziecka będzie pożywką mediów na dobre dwa tygodnie, zawsze to jakaś zasłona dymna i przyciąga przez telewizor tłum ludzi rządnych sensacji. Co po niektórzy będą mogli sobie zakląć parę razy i wyładować emocje na co innego niż rząd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Damo, Twój komentarz sprawił,że bardziej trzeba mi obserwować to osobliwe współdziałanie mediów i rządu.W sprawie Islandii na przykład media nie pisnęły słowem, a tam przecież rząd podał się do dymisji, by ratować kraj, a tu u nas tragedia ludzka ma przesłonić...wszystko.Jest najważniejszym newsem i będzie, masz rację.Serdeczności.

      Usuń
    2. Stara metoda Dobrochno. Mało chleba? To macie igrzyska. Nie będę bawiła się w sędziego bo nie mam prawa, nie wiem co tak naprawdę się stało. Nie znam powodów takiego zachowania matki.Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    3. Hanno, tragiczne powody zachowania matki poznamy, a igrzyska, to niestety u nas zbyt długo już trwają. Trzeba raczej szukać ze świeczką ludzi do pieczenia chleba.Serdeczności.

      Usuń
  3. przerażają mnie zachowania niektórych ludzi,zbyt łatwo oceniają. Jednak nic nie odbierze mi wiary w człowieka.
    Pozdrawiam Cię:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przedszkola, świetlice, grupy wsparcia dla matek... zamiast świec i chęci linczu... Wypowiedź prawnika z UW. Ja powtórzę, co napisałam u siebie- to jest matka, która "straciła" dziecko- jakkolwiek by na to nie spojrzeć- ona teraz musi z tym żyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest w istocie, Jaskółko.Straciła, ponieważ nie mogła sobie dać rady z życiem, a żadna pomoc znikąd nie nadeszła w porę.Serdeczności.

      Usuń
  5. Ludzka skłonność do pochopnego, dosadnego oceniania i osądzania to jedno, ale nie bez znaczenia jest tu rola mediów - w jakiś sposób, angażując w sprawę całe społeczeństwo, analizując wszem i wobec każdy pojawiający się fakt lub przypuszczenie, grając na emocjach, dają widzom przyzwolenie na wyrażanie wzburzenia i potępienia. A że emocje rzadko kiedy bywają dobrym doradcą, jest jak jest.
    Nie chcę przy tym tu nikogo, ani jednej, ani drugiej strony oceniać lub usprawiedliwiać. Trudna sprawa...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo trudna to jest sprawa i dlatego powoli będziemy do niej dorastać, ponieważ media ani tzw. organy nie dorosły do tej sprawy.Jeśli umożliwiono Rutkowskiemu" rozjechanie" nieszczęśliwych ludzi i śledztwa to nikt z nas nie wie, co ma myśleć.Na szczęście kanalią już zajęła się Prokuratura Okręgowa w Katowicach.Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  6. A ja długo wierzyłam w porwanie...nie dopuszczałam do głowy mysli,o których bębnili na forach ,że to wszystko "grubymi nićmi szyte",że matka winna itd.Właściwie nadal nie ruzumiem tej kobiety,dziecko umiera a ona nie szuka ratunku?..dla mnie nie do przyjęcia.A Rutkowski?Nie pierwszy raz lansuje się na cudzym nieszczęściu.Ale przecież jakiś tam pożytek z jego działań jest.Przynajmniej nikt już dziecka nie szuka jako porwanego,coś zostało wyjasnione.

    OdpowiedzUsuń
  7. Prze to straszne wydarzenie ( inaczej nie nazwę tego co się stało z dzieckiem, póki nie będzie wyroku sadu) i Rutkowskiemu media mają pożywkę, a ludzie osądzają bez sądu. Nie cierpię tego. Pozdrawiam i dziękuję za bardzo miły komentarz u mnie
    :-).

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Większość matek się wypowiada, że żadna by tak nie postąpiła, że zadzwoniłaby po pogotowe, ale tak do końca nie wiemy co kierowało matką Madzi, że postąpiła jak postąpiła – myślę, że tak do końca nie znamy działania naszego mózgu. Media faktycznie zrobiły z tej śmierci show gdzie główną rolę grał znany nam wszystkim detektyw. Nie chcę oceniać jego pracy, bo nie jestem w tym kompetentną. Co innego jednak mnie zaskoczyło: przejrzałam sporo prasy na temat dzieci porzuconych i zamordowanych w tym właśnie okresie i jakoś nikt im nie zapala świeczki, nie ma nikogo nad wodą gdzie znaleziono jednego z nich, nie wiemy czy dziewczynka podrzucona w piwnicy żyje. Dziwne że śmierć Madzi stała się tak łatwa przykrywką, dla istotnych spraw kraju i zdominowała dotychczasowe problemy, o których w obliczu tej tragedii zapomniano.... Dlaczego nie poświęca się w mediach miejsca tym co zamarzają w tej chwili na mrozie, dlaczego nie zostawi się zagadki tej tragedii władzom powołanym do tego, dlaczego tragedia małego, bezbronnego dziecka musi „na siłę” być zarobkiem dla nienasyconych paparazzi... i nie tylko.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze raz mamy okazję poznać prawdziwe oblicze mediów. Taka pożywka rzadko się zdarza. Trzeba przyznać, że trafiła im się prawdziwa gradka.

    Przykrywka na przykrywkę, aż w końcu para kocioł rozsadzi. Ciekawe co wtedy zrobi rządowy kucharz!

    Vehuan

    Poszukaj.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrochno dziwię się mediom, że pokazują to co się dzieje na tym miejscu, gdzie leżało ciałko tego biednego dziecka, że podchodzą i mam wrażenie, szukają sensacji. To okrutne z ich strony. Wczoraj widziałam na własne oczy, jak sąsiad tych młodych ludzi nie chciał rozmawiać z dziennikarką mówiąc"już mamy dosyć tego" i zamknął drzwi. Dobrochno ciekawi mnie, jak czuje się teraz po wynikach sekcji ta osoba, która napisała "Potwór", ale czy warto o tym myśleć?........Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam, gdzie nie ma zrozumienia, nadziei na pomoc-tam pojawia się Rutkowski i media.Najbardziej mnie dziwi,że rodzina " dobrowolnie" udzieliła mu pełnomocnictwa do ...No właśnie, do czego? Ktoś był świadomy tego,do czego udziela mu prawa wchodzenia w ich życie w ten sposób?!

      Usuń
  12. Dziel i rządź to stara i nadal skuteczna maksyma! Lekarzy na pacjentów, pacjentów na aptekarzy a aptekarzy na kogoś innego. Niewinny jest oczywiście boski rząd.
    A państwo R. to teraz białe kruki. Ale ich dzieci a moi koledzy tez bardzo dobrze i pięknie wychowani.
    Jak to się u nas mówi INTELIGENCJA PRZEDWOJENNA:)
    Pozdrawiam powojennie.
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
  13. "Nie ma wątpliwości,że ziemia nasza nie jest dla aniołów"
    /Herbert George Wells/

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. michalc30.bloog.pl7 lutego 2012 12:44

    Witaj Dobrochno!
    Taki jest świat i takie są massmedia. I My się musimy w tym jakoś odnaleźć, aby żyć. Ja na szczęście dość dobrze się poruszam w tym medialnym świecie, bo też jestem jego cząstką. Teraz już mniej, ale kiedyś byłem "pismakiem" i obracałem się w tym środowisku. Najlepiej się nie przejmować i szukać takich publikatorów, które w wyważony sposób "gonią" za sensacją.
    Bardziej mnie martwi zanikająca wrażliwośc i empatia. Przecież nie wszystko jest na sprzedaż. A ten detektywina z bożej łaski, to po prostu palant.
    Świata nie zmienimy, ale siebie jak najbardziej.
    Pozdrawiam cieplutko.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. To był wypadek albo jest po prostu chora. Media są bezlitosne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z całą pewnością oglądamy i aktywnie uczestniczymy w procesie chorobowym na szeroką skalę, bo skalę społeczną.I to zupełnie niezależnie od stanu psychicznego Katarzyny W.Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń