niedziela, 19 maja 2013

Każdy powinien go mieć

Wewnętrzny system ostrzegawczy działa u mnie słabo albo wcale.Coś mu jest, ale nie wiem co.Nie wiem nawet, czy taki system posiadam, bo przez siedemdziesiąt lat nie stwierdziłam, by działał, gdy wokół mnie zaczyna tańcować ten typ człowieka zachłanno-obłudnego, który nie zna żadnych reguł.Nawet tych, co w jego fachu , czyli w zachłanności i obłudzie obowiązywać powinny.
Uciekam najdalej jak potrafię, ale ten typ umie zwykle więcej niż ja.
Przede wszystkim potrafi czekać na sposobny moment.
Tak było z żoną Adriana Szcz...
Szła do mnie przez dwa miesiące w glorii osoby wykształconej w pomocy seniorom( Fundacja...) i radzącej sobie z komputerem, a także pisaniem tekstów.W końcu doszła do momentu, gdy konkurencji już nie ma i nikogo nie można zapytać: Przepiszesz mi tekst? Obszerny on.Wolałabym dyktować...
-Dla cioci wszystko!!!
Bo już byłam ciocią w sposób naturalny, a raczej z potrzeby "pomocy rodzinnej", a nie jakiejś tam innej.Wiem, co powinnam, ale wiem to dopiero teraz.W atmosferze miłości bez granic takie rzeczy jak ostrożność stoją na drugim albo jeszcze dalszym planie.I tak właśnie stały.
Dlaczego akurat mój system ostrzegawczy działa tak słabo, jeśli w ogóle działa?
Nie wiem, ale muszę się dowiedzieć. I to koniecznie, by nie wpaść w kolejne
objęcia miłości bez granic i pomocności , których cena przekracza nawet granice absurdu.
Agata, czyli Starsza takiego systemu chyba nie posiada wcale, ale za to jej najbliżsi mają system ostrzegawczy rozbudowany do perfekcji.Wszystkie dzieci doradzają jej, by natychmiast porzuciła dom i mnie i udała się do Hamburga,Berlina albo Zamościa.I Agata porzuca nadzieję,że ktoś ją zrozumie.
Mówi,że od zawsze coś z nią było nie tak.Może dlatego,że poza brakiem systemu ostrzegawczego nie ma też żadnej akceptacji dla ucieczki.
- Napisz im, Dobrochna,że w krzakach mnie nie zobaczą niczym biblijnego Adasia.Tak im napisz.I dodaj,że ...
- Będziemy walczyć o swoją godność senioralną do końca?-pytam nieśmiało, ale Agata już nie słyszy.Zasłużyła na poobiednią drzemkę w niedzielne popołudnie.
I kto mi odpowie dlaczego nasze systemy ostrzegawcze są dziurawe/niesprawne?!A może , co gorsze -w ogóle ich  nie mamy i tę przypadłość nazywamy zaufaniem /szacunkiem albo nawet postawą akceptacji/aprobaty i uznania do ludzi.Do ludzi? O, Jezu, jakich ludzi?Kropka.Serdecznie pozdrawiam wszystkich ludzi, których system ostrzegawczy działa lepiej niż u nas.


3 komentarze:

  1. a u mnie chyba nie działa, albo nie działa jak należy, posmutniałam

    w mojej naiwności, to się nawet wygrzebać czasami niepotrafię

    uśmiech posyłam, to umiem!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że jesteś już :) Co z tego,że dzwonią mi w głowie dzwonki i czerwone światełko miga, Kiedy ja mam zdolność lekceważenie tego w 9 na 10 przypadków? Mam ten system, ale przebija go naiwność i wiara w ludzi. Wychodzi na zero:(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń