czwartek, 4 października 2012

Obyczaje plemienne PSL

znów odnoszą triumfy na politycznych salonach i mocno mi przez to brużdżą w sprawie wystąpienia programowego przed objęciem fotela premierki rządu na kolejne 3 lata w Smutnym Kraju nad Wisłą.
Brużdzi mi też nieuctwo i fakt,że chcę rządzić, a nikt ze mną o tym nie rozmawiał.
Nieuctwo to nie tylko braki w wiedzy ogólnej o przeobrażeniach  chcących rządzić w elitę polityczną, ale też fakt, iż nie wyobrażałam sobie jak wielką będę miała konkurencję  w tym względzie.
Obyczaje plemienne następców Protoindoirańczyków( ok.3500 r.pne), życie seksualne dzikich i feudalne prawo pierwszej nocy - przesadnie mnie nie interesowało.I teraz ten brak w wykształceniu ogólnym wychodzi jak słoma z butów i jak sekret PSL wychodzi w postaci podłej reputacji i  złej sławy.
 Wyszło też,że Poseł Palikot kształtuje nową kastę premierów/-erek i nawet im zdjęcia robi, jak niegdyś Lech Wałęsa.
Jak ja takiego zdjęcia nie mam to co ja mogę?!
Bez zdjęcia z Wałęsą nic nie mogła Helusia, a ja właśnie z determinacją i z poczuciem misji -ideę HELUSI pragnę w expose Obywatelskości RP przedłożyć.
Idea Helusi jest prosta jak słowo NIE i słowo TAK.
O tej prostocie idei wspominam na blogu "NIE i amen...".Drugim blogu- na blogspot-bo pierwszy  o patriarchalnym systemie łupów- jest jakby drobnym wstępem do expose i do premierowania.
Rzecz w tym,że troska o własny sukces osobisty na polu rządzenia to jedno, a
granice przyzwoitości w interesach to drugie.Tak mawiała Babunia Zosia i tego się trzymam- mając za wzorzec postępowania notorycznie rządzących, czyli PSL.
Co ci z PSL takiego mają, czego nie mam ja?-pytam Kudłatego i rozpytuję innych.Odpowiedzi są mniej więcej zbieżne i mówią,że umieją doić.
- Komara wydoją , a KRUSu nie oddadzą za nic...-słyszę.
Taka ja na przykład   raczej nie umiem doić komara, ale czy to znaczy,że nie mogę być wicepremierką choćby , czyli zastąpić notorycznie dojących?!
Mogę, bo chcę.
Chcę , by patriarchalny system łupów padł na swój zachłanny pysk.I chcę, by krzywdy kobiet ...
Zróbmy tak, bardzo proszę.Bez znajomości idei HELUSI nie ruszymy w żadną stronę, a realizacja JEJ idei jest celem mojej polityki.Dlatego albo ....
No dobrze.Nie będę Państwa narażać na trudy i tylko odroczę wygłoszenie expose na czas po zasygnalizowaniu IDEI zadośćuczynienia za krzywdy.


6 komentarzy:

  1. To co dzieje się w polityce jest niedorzeczne i niegodne naszej uwagi. Dziwię się, że media chłoną takie banalne pomysły polityków. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lotko, a co mają robić media, skoro w polityce dominują obyczaje plemienne...One nas właśnie niedorzecznie dotykają/ranią i demoralizują, więc musimy się bronić.Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrochno, jako v - premier (premierka, premierówka, premierzyca, premierra) coraz bardziej mnie przekonujesz! PSL ma się do każdej rządzącej partii jako gówno do okrętu (przyczepiło się i głosi: płyniemy!) Lala Pawlak coraz mniej wystraszony i nawet nauczył się uśmiechać! On i całe jego ugrupowanie na pewno nie jest w moim politycznym typie!
    serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  4. Obyczaje plemienne stoją u podstaw wszelkiej polityki, jedynie bezpośrednie, koitalne koincydencje bywają ich pozbawione:)

    OdpowiedzUsuń
  5. O rety, Brunet.Zagiąłeś mnie. Chyba będę miała kłopot z przetłumaczeniem sobie Twojej filozofii politycznej.Pomożesz, jak nie dam rady samodzielnie? Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzeba mieć nadzieję,że nastąpi ewolucja plemienna w odpowiednim kierunku,bo coś to wszystko wbrew nauce i tylko kniei brak.
    Działaj Dobrochno,może bez tej fotki się uda,masz mój głos.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń