K.I.Gałczyński pisał: "...księżyc,że tylko w mordę mu dać..."
A tu nawet księżyca nie widać.
Nie widać, by ktoś bardzo się mozolił nad poprawą jakości naszego życia politycznego, czy w ogóle życia.
Nie ma nawet szans na to, by odnieść się do jakiegoś wydarzenia , czy wybijającej się osobowości w działaniach społecznych.Są tylko osobliwości, ale one interesują mnie jakby mniej.
Nawet Palikoty jakby nieco przysypiają.
O księżycu pisać nie zamierzam, bo to światło odbite, więc zapadam także w sen zimowy, bo w końcu nadeszła zima.Prawdziwa, bo śnieżna.
Zapadam, ale nie doradzam zapadania.W moim przypadku jest to raczej konieczność.Podjęłam decyzję o śnie zimowym, ponieważ mam bardziej pasjonujące zajęcie od blogowania na temat zaniechań w polityce.
Gdyby jednak coś się zaczęło dziać, swój sen zimowy natychmiast przerywam.
Amen.
ale nie śpij za długo:)
OdpowiedzUsuńJanusz Palikot się zjarał za bardzo i teraz lewituje...
UsuńTo był żart....
Nawet podpisanie umowy ACTA Cię nie zbudziło ze snu?
Pozdrawiam....
Trafiłaś w miękkie, Hubabuba.Przecież wcale nie śpię, bo nie mogę spać spokojnie, gdy nas się pozbawia mocy niczym Samsona.Gdy chodzi o wolność, mogę tylko krzyczęć NIE I AMEN, a nie Tak...Zatem poczekam chwilkę ale wcale nie biernie.Właśnie chwytam sens REFERENDUM, czyli wyboru jak się rządzić i jakie sobie wytyczyć cele.Wspólne dla największej chyba różnorodności postaw, jakie można zobaczyć.Coś mi mówi,że za długo czekać nie będę, bo zadziewa się bardzo dużo.Być może będę próbowała to ogarnąć.Serdecznie pozdrawiam .
UsuńNie zasypiaj na zbyt długi okres. Nawet niedźwiedzie budzą się, bo czuja wiosnę. Ja nie zasypiam, bo u nas śniegu nie ma, trawniki zielone, stokrotki kwitną i jak tu zasnąć? Pozdrawiam serdecznie.Lotka
OdpowiedzUsuńA u mnie dzisiaj śnieg kłóci się z deszczem.
OdpowiedzUsuńAwanturę wspomaga wicher, tzn.wieje jak w kieleckim....
Miłego snu !!!!
Pa,pa:))
od polityki lepiej odpoczać wiec spij i snij miło :)) pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńJa też od niej jestem z dala ..........kiedyś jeszcze mnie interesowała na dzień dzisiejszy wystarczy jak siwy jest jej wierny......u nas śniegu dosyć sporo , pola i łąki białe- pozdrawiam Maria ta od skarbów dziadka.
OdpowiedzUsuńWitaj Dobrochno!
OdpowiedzUsuńNie ksieżycowi w mordę dać,
Jeno politykom naszym,
Pałęta się taki... psia mać,
Tumani, śmieszy i straszy.
Mnie już od Smoleńska mdli,
I zbiera się na wymioty,
I przez to co noc mi się śni,
Że szykują mi się jakieś loty.
A ja przecież nie lotczik,
Jeno kierowca młody,
I samochodów paputczik,
I swego Suzuki, bo lubię wygody.
Pozdrawiam serecznie.
Michał
Masz rację, najlepiej przespać te "dziwactwa" w polityce..."nic na działkach się nie dzieje"...:) Myślę, że wrócisz kiedy wypoczniesz i nawet zimowo, ale ciekawie będzie się u nas działo...Pozdrawiam Cię Dobrochno bardzo cieplutko i moc uścisków przesyłam!!!!!
OdpowiedzUsuńSERDECZNIE WITAM
OdpowiedzUsuńNiech Ci się dzień mieni uśmiechem
szczęśliwym bliskim serca
dotykiem przyjaźnią dla wszystkich
i słońca promykiem
Milutko pozdrawiam i życzę
Ci udanej niedzielki ściskam cię :)))
ojj jaką ja mam ochotę czasem przespać całą zimę!
OdpowiedzUsuńbtw uwielbiam Gałczyńskiego
Nawet kolory się zmieniły :-)
OdpowiedzUsuńBlogów :-)
W sumie popieram. Gdybym mogła cofnąć czas w ogóle nie zaczęłabym się malować. Pozdrawiam również :)
OdpowiedzUsuńA propos zimy i Gałczyńskiego,przypomniał mi się wiersz DYREKTOR I POMNIK, który kończy się tak: "Ja mam dla pana materiał,co nie ma go w żadnym sklepie (...)Przyjdzie zima,śnieg spadnie to pana ulepię" - co było odpowiedzią na niezdecydowanie kandydata do uwiecznienia co do materii,z której miało być wykonane jego popiersie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Witaj Dobrochno! Znalazłam Cie tutaj. Tylko nie spij aby zbyt długo.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNaprawiło się wreszcie to wpisywanie? Pozdrówka
OdpowiedzUsuńDzięki za notkę tematyczną - odpowiedziałam bardziej szczegółowo na moim nowym wpisie - zapraszam.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się strofy Michała - gratuluję trafności !!!!
Pozdrawiam bardzo cieplutko:))
Dobrochno obudź się i napisz coś tutaj... pisałaś u mnie, że coś skrobniesz wieczorem, potem wspomniałaś o "acta" i dalej nic. A temat wrze i myślę, że tak do końca nikt nie rozumie co ewentualnie nam będzie wolno a czego nie. Ostatnia ploteczka związana z acta: wstawisz fotkę swego kota, któremu dałaś na imię "coca-cola" i już masz problemy i to spore... no chyba, że w necie nikt się nie dowie jak się zwie.
OdpowiedzUsuńGrażynko, jasne,że skrobnę coś, ale póki co jestem zupełnie zagubiona.Jak wszyscy.Serdecznie pozdrawiam.
UsuńA Ty ,Dobrochna ,wiesz dobrze,że ja dureń.A ja Cię kocham.Durnie tak mają.A może Ty chłop.Nie daj Buddo!!!KUBA JOŁOP{
OdpowiedzUsuńWitaj Dobrochno,wreszcie do Ciebie dotarłam:)i serdecznie pozdrawiam.Na długo to Ty w sen nie zapadaj,bo zaraz wiosna będzie:))
OdpowiedzUsuńHej! Pobudka!!!!!!! Idzie wiosna!!!! Piszemy!!!!
OdpowiedzUsuńWitaj Dobrochno!
OdpowiedzUsuńSkąd Ci przyszło do głowy, że u mnie są mrozy. Może w Głogowie Małopolskim i w Bieszczadach, bo w moim nad Odrą jeno 3-5 stopni w porywie.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Będziesz musiała swój sen przerwać, bo dziać w tym kraju zaczęło się sporo:)
OdpowiedzUsuńSTOP ACTA!
Przebudzenie, KOCHANI, to akt doniosły i poważny.
UsuńTylko ktoś świadomy trudności przebudzenia zdolny jest pojąć ,że wymaga ono długiej i mozolnej pracy.
Powolutku, pomalutku budzę się, wszak widzę pierwsze JASKÓŁKI...Muszę się ogarnąć i zrobić sobie ust pąs, a od poniedziałku zaczynam.Z radością i entuzjazmem, bo daliście mi duży zastrzyk energii.Dziękuję WAM bardzo gorąco.Arkady, skoro się tak dużo zadziewa, to jasne,że żywego ducha zabraknąć nie może.Michalc, to TY już nie bies bieszczadzki jesteś? Dusze starsze i młode całkiem, serdecznie zapraszam.
Tymczasem pozdrawiam.Do poniedziałku.Amen.