wtorek, 17 stycznia 2012

Sen zimowy

K.I.Gałczyński pisał: "...księżyc,że tylko w mordę mu dać..."
A tu nawet księżyca nie widać.
Nie widać, by ktoś bardzo się mozolił nad poprawą jakości naszego życia politycznego, czy w ogóle życia.
Nie ma nawet szans na to, by odnieść się do jakiegoś wydarzenia , czy wybijającej się osobowości w działaniach społecznych.Są tylko osobliwości, ale one interesują mnie jakby mniej.
Nawet Palikoty jakby nieco przysypiają.

O księżycu pisać nie zamierzam, bo to światło odbite, więc zapadam także w sen zimowy, bo w końcu nadeszła zima.Prawdziwa, bo śnieżna.
Zapadam, ale nie doradzam zapadania.W moim przypadku jest to raczej konieczność.Podjęłam decyzję o śnie zimowym, ponieważ mam bardziej pasjonujące zajęcie od blogowania na temat zaniechań w polityce.
Gdyby jednak coś się zaczęło  dziać, swój sen zimowy natychmiast przerywam.
Amen.

25 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Janusz Palikot się zjarał za bardzo i teraz lewituje...
      To był żart....

      Nawet podpisanie umowy ACTA Cię nie zbudziło ze snu?

      Pozdrawiam....

      Usuń
    2. Trafiłaś w miękkie, Hubabuba.Przecież wcale nie śpię, bo nie mogę spać spokojnie, gdy nas się pozbawia mocy niczym Samsona.Gdy chodzi o wolność, mogę tylko krzyczęć NIE I AMEN, a nie Tak...Zatem poczekam chwilkę ale wcale nie biernie.Właśnie chwytam sens REFERENDUM, czyli wyboru jak się rządzić i jakie sobie wytyczyć cele.Wspólne dla największej chyba różnorodności postaw, jakie można zobaczyć.Coś mi mówi,że za długo czekać nie będę, bo zadziewa się bardzo dużo.Być może będę próbowała to ogarnąć.Serdecznie pozdrawiam .

      Usuń
  2. Nie zasypiaj na zbyt długi okres. Nawet niedźwiedzie budzą się, bo czuja wiosnę. Ja nie zasypiam, bo u nas śniegu nie ma, trawniki zielone, stokrotki kwitną i jak tu zasnąć? Pozdrawiam serdecznie.Lotka

    OdpowiedzUsuń
  3. A u mnie dzisiaj śnieg kłóci się z deszczem.
    Awanturę wspomaga wicher, tzn.wieje jak w kieleckim....
    Miłego snu !!!!
    Pa,pa:))

    OdpowiedzUsuń
  4. od polityki lepiej odpoczać wiec spij i snij miło :)) pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też od niej jestem z dala ..........kiedyś jeszcze mnie interesowała na dzień dzisiejszy wystarczy jak siwy jest jej wierny......u nas śniegu dosyć sporo , pola i łąki białe- pozdrawiam Maria ta od skarbów dziadka.

    OdpowiedzUsuń
  6. michalc30.bloog.pl21 stycznia 2012 08:02

    Witaj Dobrochno!

    Nie ksieżycowi w mordę dać,
    Jeno politykom naszym,
    Pałęta się taki... psia mać,
    Tumani, śmieszy i straszy.

    Mnie już od Smoleńska mdli,
    I zbiera się na wymioty,
    I przez to co noc mi się śni,
    Że szykują mi się jakieś loty.

    A ja przecież nie lotczik,
    Jeno kierowca młody,
    I samochodów paputczik,
    I swego Suzuki, bo lubię wygody.

    Pozdrawiam serecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz rację, najlepiej przespać te "dziwactwa" w polityce..."nic na działkach się nie dzieje"...:) Myślę, że wrócisz kiedy wypoczniesz i nawet zimowo, ale ciekawie będzie się u nas działo...Pozdrawiam Cię Dobrochno bardzo cieplutko i moc uścisków przesyłam!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. SERDECZNIE WITAM
    Niech Ci się dzień mieni uśmiechem
    szczęśliwym bliskim serca
    dotykiem przyjaźnią dla wszystkich
    i słońca promykiem
    Milutko pozdrawiam i życzę
    Ci udanej niedzielki ściskam cię :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. ojj jaką ja mam ochotę czasem przespać całą zimę!
    btw uwielbiam Gałczyńskiego

    OdpowiedzUsuń
  10. Nawet kolory się zmieniły :-)
    Blogów :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. W sumie popieram. Gdybym mogła cofnąć czas w ogóle nie zaczęłabym się malować. Pozdrawiam również :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A propos zimy i Gałczyńskiego,przypomniał mi się wiersz DYREKTOR I POMNIK, który kończy się tak: "Ja mam dla pana materiał,co nie ma go w żadnym sklepie (...)Przyjdzie zima,śnieg spadnie to pana ulepię" - co było odpowiedzią na niezdecydowanie kandydata do uwiecznienia co do materii,z której miało być wykonane jego popiersie.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj Dobrochno! Znalazłam Cie tutaj. Tylko nie spij aby zbyt długo.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Naprawiło się wreszcie to wpisywanie? Pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
  15. Dzięki za notkę tematyczną - odpowiedziałam bardziej szczegółowo na moim nowym wpisie - zapraszam.
    Podobają mi się strofy Michała - gratuluję trafności !!!!
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrochno obudź się i napisz coś tutaj... pisałaś u mnie, że coś skrobniesz wieczorem, potem wspomniałaś o "acta" i dalej nic. A temat wrze i myślę, że tak do końca nikt nie rozumie co ewentualnie nam będzie wolno a czego nie. Ostatnia ploteczka związana z acta: wstawisz fotkę swego kota, któremu dałaś na imię "coca-cola" i już masz problemy i to spore... no chyba, że w necie nikt się nie dowie jak się zwie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażynko, jasne,że skrobnę coś, ale póki co jestem zupełnie zagubiona.Jak wszyscy.Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  17. A Ty ,Dobrochna ,wiesz dobrze,że ja dureń.A ja Cię kocham.Durnie tak mają.A może Ty chłop.Nie daj Buddo!!!KUBA JOŁOP{

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj Dobrochno,wreszcie do Ciebie dotarłam:)i serdecznie pozdrawiam.Na długo to Ty w sen nie zapadaj,bo zaraz wiosna będzie:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej! Pobudka!!!!!!! Idzie wiosna!!!! Piszemy!!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. michalc30.bloog.pl27 stycznia 2012 13:28

    Witaj Dobrochno!
    Skąd Ci przyszło do głowy, że u mnie są mrozy. Może w Głogowie Małopolskim i w Bieszczadach, bo w moim nad Odrą jeno 3-5 stopni w porywie.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  21. Będziesz musiała swój sen przerwać, bo dziać w tym kraju zaczęło się sporo:)
    STOP ACTA!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przebudzenie, KOCHANI, to akt doniosły i poważny.
      Tylko ktoś świadomy trudności przebudzenia zdolny jest pojąć ,że wymaga ono długiej i mozolnej pracy.
      Powolutku, pomalutku budzę się, wszak widzę pierwsze JASKÓŁKI...Muszę się ogarnąć i zrobić sobie ust pąs, a od poniedziałku zaczynam.Z radością i entuzjazmem, bo daliście mi duży zastrzyk energii.Dziękuję WAM bardzo gorąco.Arkady, skoro się tak dużo zadziewa, to jasne,że żywego ducha zabraknąć nie może.Michalc, to TY już nie bies bieszczadzki jesteś? Dusze starsze i młode całkiem, serdecznie zapraszam.
      Tymczasem pozdrawiam.Do poniedziałku.Amen.

      Usuń