sobota, 12 listopada 2011

Składania ofiar z ludzi...

w Europie zakazali Rzymianie dekretem senatu z 97 roku p.n.e.Zakaz dotyczył także podbitych krajów, ale aż do XVIII wieku n.e. nie wszyscy ten zakaz honorowali.Uważający się za chrześcijan( bo nie chrześcijanie, którzy są pacyfistami) zakazu nie honorowali i uczoną Hypatię , broniącą Biblioteki Aleksandryjskiej przed spaleniem przez biskupa Cyryla- zabili ze szczególnym okrucieństwem.Z takim samym okrucieństwem składali ofiary z ludzi przez wieki.
Czy byli bardziej czy mniej okrutni od mieszkańców Mezoameryki, którzy słynęli z krwawych ludzkich ofiar- nie jest wiedzieć. Wiadomo tylko,że niegdysiejsi mieszkańcy dzisiejszego Peru na przykład - zabijali , aby ratować świat.Wierzyli,że jedynie złożenie ludzkiego życia w ofierze mogło przynieść ocalenie.Według Azteków ludzka krew pozwalała zregenerować siły słońca, bo
 swoje życie traktowali jak element kosmicznego cyklu wzajemnych ofiar.
Ofiary z ludzi służyły też powodzeniu przedsięwzięć budowlanych i konsekracji nowych świątyń.Tak było niemal na całym świecie, bo tak też było z Murem Chińskim na przykład.Tysiące ofiar pochowano pod jego fundamentami, by mógł przetrwać wieki...W Japonii dziewice grzebano żywcem...Nawet łagodni Egipcjanie składali ofiary z ludzi w ofierze podczas pogrzebu władców.
Piszę dziś o tych faktach, ponieważ coś mi mówi,że składania ofiar z ludzi nie zaprzestano wcale.Zmieniła się tylko forma i treść, a nawet motywacja, ale nie samo "posyłanie na stos".
Skłania mnie do tych wspominków neofaszyzm i to wszystko, co stało się wczoraj podczas obchodzenia Święta Niepodległości.Co się stało?- jeszcze nie umiem sobie odpowiedzieć , bo budzą grozę zachowania prawicowców-narodowców-patriotów, czy jak ich tam nazwać...A nazwać trzeba i zrobić wszystko trzeba, by nigdy już nie mogli się pojawić pod naszą szerokością geograficzną.Amen.

9 komentarzy:

  1. nie jest łatwo walczyć z chuliganami nie tylko w Polsce, ale i na świecie.
    Nie dziwię się, że chuliganie konsolidują się, także międzynarodowo. Jeśli poważna partia, za jaką siebie sama uważa Ta partia, wspiera tzw. kibiców i wykorzystuje to do osiągania swoich celów, to co się dziwić? Każde działanie ma swoje następstwa w czasie. Chuliganie nazywający siebie prawdziwymi Polakami wywnioskowali, że można im wszystko, bo mają poparcie. 'Prawdziwi patrioci' byli i będą, i nic na to nie poradzisz. Trzeba wpłynąć na zmianę ich zachowania, i jakkolwiek nie jest to proste, to na pewno możliwe.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. CHULIGANI SĄ OKROPNI NAJGORSZE CO MOŻE BYĆ

    OdpowiedzUsuń
  3. Chuliganeria szerzy się jak...szerszenie:-), zwłaszcza wśród młodych ludzi. Za dużo narkotyków namieszało w ich łepetynach i chcą pokazać swoją "władzę". Po drugie: rodzice nie mogą, zaznaczam- nie mogą nic zrobić, by wykierować ich na dobrych ludzi. Kiedyś ojciec paskiem przyłożył i taki dzieciuch miał posłuch i szacunek dla innych. Teraz jest na odwrót. To rodzice boją się własnych dzieci. Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem pesymistką. Wydaje mi się,że świat pędzi gdzieś na oślep ku zagładzie.
    Nic nie brałam, słowo daję !!!!
    Nie piłam też, bo nie piję w ogóle.
    Nie czytam horoskopów, przepowiedni i tym podobnych....
    Mam swoją metrykę i obserwuję .
    Mam gdzie - telewizja, której bardzo mało oglądam, internet, którego nadużywam i obserwacja życia codziennego. To wystarczy, żeby wysnuć takie wnioski.Generalnie w całym świecie coś się wali. Jest recesja i będzie się pogłębiała.Dlaczego tak myślę? - ano dlatego, że poziom cywilizacyjny doprowadził do tego, że człowiek staje się coraz mniej potrzebny - zastępują go urządzenia przez tegoż człowieka zresztą wymyślone. Jest nadprodukcja wszystkiego.Nie ma zapotrzebowania na człowieka w ogóle, ani tego wykształconego, ani tego niewykształconego. Do tego dane statystyczne są przerażające! Rodzi się podobno 1,5 raza więcej chłopców.Nie, żebym miała coś przeciwko chłopcom - sama mam syna, on ma ich nawet dwóch. Ale w sytuacji w jakiej znalazł się nasz staruszek Świat nie jest to optymistyczne.
    To musi kiedyś walnąć i nas ludzi to bardzo zaboli, chyba że nas zmiecie od razu.
    Dołożę jeszcze do tego, że przyroda też nas nie oszczędza. Skutki jej szaleństwa mogą być bardzo groźne dla ludzkości w ogóle.
    Chuliganów jest coraz więcej, bo nie mają co ze sobą zrobić. A, że dobra społecznego naprodukowano dużo to chcą brać garściami. Gratis oczywiście...
    No to sobie pofilozofowałam.....
    Jeszcze słówko o mnie.
    Ręka lewa zrobiona przez doktora super!!!!!!
    W prawej też mam cieśń do zrobienia ale...żeby nie było tak prosto to okazało się, że w gorszym stanie jest mój prawy kciuk (nazywa się ta choroba: trzaskający kciuk - można wystukać w necie i poczytać). I mój doktor zdecydował, że ten kciuk będzie najpierw robiony. I był i teraz jest z nim OK!
    Teraz dopiero mam mieć robioną cieśń nadgarstka ręki prawej.Muszę tylko zrobić badanie EMG i na stół operacyjny!
    Myślę, że na święta będę po....
    Pozdrawiam cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam w TV co się działo w Warszawie i tak do końca nie wiem o co chodziło chuliganom, ale myślę, że po prostu chcieli się wyżyć, adrenalina w tłumie idzie tak w górę, że kontrolować niestety jej się nie da. Zresztą co ja narzekam na zachowania w stolicy skoro Rzym przeżywa podobne "kataklizmy" niemal co tydzień i na pewno wkrótce będą kolejne.
    Popieram Mayę, która pisze, że rodzice boją się własnych dzieci - więcej swobody i praw ich broniących, to za parę lat my "staruszkowie" będziemy się bali wyścibić nosa z domu, albo nawet mieszkać w nim z własnymi dziećmi!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kobieto, a byłaś tam, czy też znasz to z relacji łże-mediów?
    Ja byłem osobiście na Marszu Niepodległości.
    I mam inne odczucia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie bardzo rozumiem dlaczego tytuł Twojego wpisu brzmi: "Składanie ofiar z ludzi..."? Uważasz, że zamieszki to wybryk huliganów (nie ważne czy lewaków, czy narodowców i jakiejkolwiek by nie byli narodowości) - czy grupami wichrzycieli kieruje ktoś odgórnie? -Jeśli tak to kto?

    OdpowiedzUsuń
  8. ...ponury cień Bizancjum (być może temat mej kolejnej notki)...

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie byłam tam, więc nie wiem dokładnie jak to było. Wiem jedno, jak się spotkały dwie grupy o skrajnie różnych poglądach, to skorzystali z tego Ci, co lubią sobie "porozrabiać " i to jest straszne. Każdy ma prawo do własnych poglądów i oczywiście nie wszystkie mi się podobają, ale szanujmy się nawzajem i nie będzie takich awantur. Pozdrawiam ( dzięki za komentarz u mnie :-) )

    OdpowiedzUsuń