poniedziałek, 6 stycznia 2014

Dążenia religijne rozsadzają od środka wszelkie światy

Jezus o tym wiedział.Ten Jezus z Arabii VI wieku, którego mądrość cytuje w szczególności ewangelia Jana i ten królewski, czyli Dawidowy, który z Marią Magdaleną- małżonką swoją szedł po władzę do Jerozolimy.
Dążenia religijne rozsadzają jedność każdej społeczności, gdzie się zagnieżdżą i tak jest od zawsze, ale czy tak być musi?!!!
Dziś myślę sobie,że dążenia religijne Mojżesza bardziej były antygendrowe niż wydawać mi się mogło iks czasu temu.
Jakie dążenia religijne mógł mieć  człowiek rozdarty/pozbawiany tożsamości/głęboko nieszczęśliwy i popędliwy, a przede wszystkim autorytarny bez umiarkowania ( zabił człowieka, bo człowiek to dla niego było mienie ruchome, czyli łup).
I dlaczego przez 40 lat wodził swoje mienie ruchome po pustyni?
To temat osobny, a teraz o tym,że te  wyniszczające dążenia  patriarchów Jezus krytykował najmocniej i otwarcie, co było już NIE tylko wyrazem odwagi, ale wręcz szaleństwa.
Gdy człowiek jest łupem dążenia religijne patriarchów skupiają się na tym, by do łupu NIE dopuścić kobiet.
- Czemu mamy słuchać kobiet?- wrzeszczą męscy apostołowie.Wrzeszczą głośno. Być może tak samo jak obecnie bp Michalik/red.Terlikowski i Kempa- razem wzięci .
W końcu- po wiekach- ustępują: kobieta też ma duszę, bo każdy ma duszę.Pies też.Tyle,że katolik dusze ma dwie, o czym też osobno.
Gender to właśnie spór, jeśli gender jest w ogóle sporem( moim zdaniem jest to otwarty dialog o dążeniach religijnych wykluczających godność ludzką, czyli gender kobiety i mężczyzny).
Kobiety są wykluczone z podziału łupów , poniżone i wciągnięte w  nierówną wojnę płci, bo męskie stworzenie świata NIE POWIODŁO SIĘ. Musimy wrócić do tego pierwszego stworzenia, właściwego i dobrego, a wojnę zawiesić.
                      "Nie sposób zrozumieć ani psychologii kobiety, ani psychologii
                       mężczyzny, jeśli się nie pamięta,że od mniej więcej sześciu
                       tysiącleci obie płci pozostają w stanie wojny."
Nie sposób zrozumieć, więc trzeba przypominać dorobek każdego, dla kogo gender to sprawa nadrzędna i stanowiąca o poziomie życia ludzi na planecie Ziemia.Gender dla Ericha Fromma czym był- to temat także osobny, ale gdy myślę o patronach naszego wspólnego WIELKIEGO GENDER, NIE sposób pominąć hrabiny Matyldy i jej małżonka Grzegorza VII.
Gdy w ubiegłym roku czytałam "KSIĘGĘ MIŁOŚCI", którą i ONI czytali- NIE znałam jeszcze słowa, które określa  bardzo skomplikowaną materię między kobieta i mężczyzną.Gdy tylko pojawiło się słowo GENDER-pomyślałam,że na miejscu biskupów uznałabym HRABINĘ na Canossie i Wielkiego, a przegranego polityka na tronie papieskim - za świętych GENDER.
Jej miłość i jego dążenia religijne zderzyły się i odmieniły Europę, a być może świat cały.
Najbardziej wpływowa kobieta średniowiecza  , jako jedyna ma sarkofag w Bazylice Świętego Piotra w Rzymie, ale o tym wiecie Państwo.
Wciąż jednak NIE wiemy, czy Jezus coś dla nas napisał, ale dowiemy się przecież, czy faktem jest,iż napisał "KSIĘGĘ MIŁOŚCI".Amen.



3 komentarze:

  1. On by wodził krócej, ale ... jak ktoś kręci nosem na ziemię obiecaną to go i kara włóczęgi spotyka:)
    Zastanawia mnie to zdanie"...obie płci pozostają w stanie wojny". czy własnie Gender nie jest ty narzędziem(?) do zniesienia wojny? Przecież to wszystko jest umowne. Tak, tylko brakuje dobrej woli ze strony facetów i facetów w czarnych sukienkach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozostają, Jaskółko, co widzimy na każdym kroku, ale to się w końcu musi skończyć.A skończy się wówczas, gdy faceci będą zmuszeni PRZESTAĆ wykorzystywać różnice anatomiczne i biologiczne w swych dążęniach do dominacji, bo im się dominację utnie i już.Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja Mała Dziewczynko z AK

    http://youtu.be/zKOL2glYm_0

    OdpowiedzUsuń