czwartek, 9 stycznia 2014

"Ideologią gender" Kościół strzelił sobie w czoło

W ST Dawid strzela  z procy w czółko Goliatowi, w NT jest dialog przy studni Jakuba, który wiele zmienia w zakresie gender, ponieważ lokuje gender w sferze ducha i prawdy, czyli tam, gdzie  gender być powinno.
Tymczasem hierarchia kościelna wystrzeliła ze ślepaka, ale i tak poraniła...Siebie przede wszystkim, bo kto teraz uwierzy hierarchii w nowe kłamstwa?!
Stare kłamstwa też zaczną być przedmiotem badań i refleksji. Być może przedmiotem badań pogłębionych, bo czyż NIE warto zatrzymać się nad ewangeliczną istotą gender opisaną w rozdziale 4, 1-42 ewangelii Jana.
Warto.
Bardzo warto, więc próbuję to robić na nowo i znów zaczynam od obrazów mistrzów, którzy "Chrystusa i Samarytankę" malowali. Obrazów są tysiące, ale dla mnie najważniejsze są obrazy Jacka Malczewskiego, ponieważ one 'mówią' mi najwięcej.
Wczoraj był dzień Jacka Malczewskiego i po tym dniu czuję się lepiej.Jak zwykle, gdy wzrok dotyka piękna.
Spotkanie kobiety i mężczyzny przy studni Jakuba w pobliżu samaryjskiego miasta Sychar jest NIE tylko piękne.Wynika z tego spotkania sporo dobra, a przede wszystkim następuje cud spełnienia tak samo marzeń Żyda jak i marzeń Samarytanki, bo tam  przecież spotykają się wrogowie, a rodzi się GENDER, który poza wszystkim, a może przede wszystkim jest sztuką...
Sztuką dialogu, zrozumienia, porozumienia,ale przede wszystkim sztuką  dochodzenia do współdziałania dla wspólnego dobra, jedności...
Żadna misja dyplomatyczna NIE osiągnęła chyba nigdy aż tyle co ONI osiągnęli. Jak ewangeliczny mężczyzna i ewangeliczna kobieta...
Żadne inne spotkanie NIE zostało opisane  w Biblii tak dokładnie/szczegółowo/ z tak wielką uwagą i z tak ogromnym zaangażowaniem  autora dobrej nowiny -Jana ewangelisty.
Jeśli będziemy chcieli wiedzieć jak może wyglądać spotkanie genderowe, to otworzymy sobie księgę i poczytamy, ale próżno pytać o sens tego opowiadania samych księży.Robiłam to od zawsze i bezskutecznie. Omijają istotę swojej wiary chrześcijańskiej najszerszym łukiem i dlatego NIE można mówić o chrześcijaństwie .NIE tylko zresztą z powyższego powodu.
Kościele, szanuj swoją ewangelię- chciałoby się powiedzieć, ale czy to ma jakiś sens, skoro hierarchia woli nas dzielić zamiast jednoczyć dla wspólnych celów?!
Wspólny cel to osobna sprawa, a spotkanie to lekcja miłości, bo NIE ma gender bez miłości.W Kościele próżno jej szukać.Jest tam zimno i smutno, bo wciąż ludziom wmawia się poczucie winy, a kto widzi jakiś przejaw  poczucia winy wśród  wrogów spotykających się przy studni Jakuba?
Takie poczucie winy byłoby przeszkodą, a NIE nośnikiem dla  ich ciekawości innego człowieka/ dla ich woli  i dla zwykłej radości ze szczęścia, które osiągają oboje.
Najpierw Samarytanka widzi wroga przy studni, z której zwykle, choć NIE o zwykłej porze- czerpie wodę.Samarytanka czerpie wodę o godzinie szóstej, czyli w porze spiekoty największej.Na takie ryzyko porażenia słonecznego NIE każda kobieta jest gotowa.Musi mieć poważne powody, by tak ryzykować.I tak się narażać na dotkliwe skutki, o których musi wiedzieć.Domyślamy się tych powodów, gdy  Być może, a nawet z całą pewnością już wiemy,że miała pięciu mężów.W Samarii czy gdzie indziej taka zachłanność na związki NIE jest dobrze postrzegana.Zatem Samarytanka NIE jest osoba, którą ludzie akceptują.ON też NIE jest akceptowany- właśnie ucieka z Judei do Galilei- i ten brak akceptacji zapewne ich łączy początkowo najmocniej.
Wyczuwają pokrewieństwo także w swojej odwadze, ale przede wszystkim okazuje się,że nawet w nieznośnej spiekocie można okazać szacunek innej osobie.Nawet gdy jest Żydem, nawet gdy jest Samarytanką i kobietą.
NIE rozpierzchną się każdy w swoją stronę, bo Jezus NIE pierwszy raz spotyka się z przyganą uczniów za to,że rozmawia z kobietami.
Nie powinien rozmawiać z kobietami w miejscach publicznych, bo zabrania tego   zakazy rabinów.Mówią wyrażnie:" Niech nikt nie rozmawia na ulicy z kobietą, nawet ze swoją żoną".Kropka.cdn

















4 komentarze:

  1. My znamy te fakty z ewangelii i ST.Wszystko zależy od interpretacji. Wszystko zależy od miejsca, czasu i odbiory, dla którego Ewangelie były pisane. To, moim zdaniem, było robione "pod publikę", zgodnie z oczekiwaniami. Być może, a raczej na pewno, w czasach, kiedy pisano Ewangelie, rola kobiety była marginalizowana. Potem dołożyli się jeszcze do tego ojcowie Kościoła. Jak mocną nienawiść trzeba czuć do kobiet, jak trzeba mocno być stukniętym, żeby zaprzeczać słowom Jezusa, będąc jego wyznawcą.
    Cały czas kołacze mi się pytanie- dlaczego ówczesne kobiety nic z tym nie robiły? Czy , podobnie jak teraz, istniała silna grupa kobiet, które ponad swoją cześć, honor, niezależność, bardziej czuły się niewolnicami i to była ich misja oraz spełnienie. Przecież dzisiejsze kobiety czynią podobnie- ksiądz jest bożyszczem (, powołany, namaszczony)- jego się usprawiedliwia, on może robić wszystko, a one przyzwalając na to czują się w pełnym sensie spełnione, bo "kochają" funkcjonariusza Boga . tak się w ich pojęciu wypełnia ich wiara w Boga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Od porządku Jest Pan Bóg, a diabeł chce ... "ulepszać". Słyszycie? "Ulepszać"

    http://youtu.be/UI1xwhXcUj8

    OdpowiedzUsuń
  3. Zalegalizowanie gwałtu i małżeństwa z 9-letnimi dziewczynkami -feministki milczą


    10 milionów irackich kobiet obecnie mają statut niewolnic seksualnych.

    Parlament Iraku “wyzwolony” przez Zachód przegłosował nowe prawo, które legalizuje gwałt, kobietom nie pozwala wychodzić z domu bez zgody ich mężów i pozwala na małżeństwa z dziewczętami w wieku od 9 lat. Dla mężczyzn, wprowadza ograniczenie: że nie powinien poślubić nie-muzułmanki.

    Nowe prawo uchwalone przez wyzwolony parlament Iraku daje obywatelom “prawo do seksu małżonkom”, zawsze kiedy mają ochotę, nawet jeśli ich żona w danej chwili nie chce. Innymi słowy, gwałt jest legalny. Ponadto, minimalny wiek umożliwiający zawarcie małżeństwa obniżono do 15 lat dla chłopców, i 9 lat dla dziewcząt.

    Prawo będzie miało zastosowanie do wszystkich szyickich muzułmanów, większość ludności Iraku. Human Rights Watch potępiła prawo, mówiąc, że jest to sprzeczne z Konwencją w sprawie Likwidacji Wszelkich Form Dyskryminacji Kobiet (CEDAW).

    Zachód dba o inne rzeczy

    Tymczasem działacze etatowi lewicowo-liberalnego Zachodu są bardziej zaniepokojeni innymi wydarzeniami w świecie. Napiętnują Rosje , Nigerię że nie sa demokratyczne , że istnieje tam dyskryminacja obywateli gdyż nie mają prawa osoby homoseksualne do zawierania związków małżeńskich. Ani Europejskie ani amerykańskie ruchy feministyczne, nie krzyczą i protestują, co ważne nawet ani jedno słowo krytyki nie padło mówiące o ucisku kobiet w Iraku. Kto tu jest dyskryminatorem?

    10 milionów irackich niewolnic seksualnych

    10 milionów irackich kobiet otrzymało status niewolnic seksualnych, a w prasie , w mediach demokratycznych zachodnich krajów w tym naszej Polsce gdzie tyle mamy głośnych feministek często pełniących wysokie funkcje państwowe czy w Unii Europejskiej nie znajdziesz prawie nic o tym jakże haniebnym nawet podobno dla feministek wydarzeniu. Dlaczego?? Prawdziwe cele ruchu feministycznego nie mają nic wspólnego z walką o równe prawa kobiet, ale wszystko, co robią te ruchy to promocja marksizmu kulturowego. Feministki nie zrobią absolutnie nic przeciwko uciskowi kobiet, ponieważ ich celem jest walka o legalizacje i wdrażanie przez państwa i ideologii religijnej innej niż Chrześcijańskiej np. islamu. Pani Magdaleno Środa w Arabii Saudyjskiej kobiecie nie wolno prowadzić samochodu, nic pani nie walczy o ich prawa. Lewicowo-liberalne , feministyczne środowiska walczą nie o prawa kobiet tylko walczą z konserwatywną zachodnią kulturą.

    Ta wojna jest prowadzona krok po kroku aby wyeliminować wszelkie różnice między płciami, doprowadzić do zniszczenia tradycyjnej rodziny i demonizować wszystkich którzy mają konserwatywne i chrześcijańskie.

    https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=4Nu5F8a3YUE

    OdpowiedzUsuń
  4. [Gender] WHO proponuje: masturbacja dla 4-latka


    Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca w specjalnym dokumencie jak edukować seksualnie dzieci. Dzieciom do czwartego roku życia proponuje naukę masturbacji.

    Dokument pt. „Standardy edukacji seksualnej w Europie” został sygnowany przez Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia dla Europy i Federalne Biuro ONZ ds. Edukacji Zdrowotnej. Jakie punkty programowe można w nim znaleźć?

    Już dla dzieci od 0-4 roku życia WHO zaleca program dotyczący radości i przyjemności z „dotykania własnego ciała”. Dzieci mają dowiedzieć się o masturbacji oraz o tym, że „koncepcje rodziny” mogą być „różne”. Taka samo jak „różne” mogą być związki.

    Do 6. roku życia, zgodnie z programem, dziecko powinno dowiedzieć się o związkach tej samej płci a także nabrać szacunku „dla różnych norm związanych z seksualnością”. Nadal będzie poznawać swoje ciało, uczyć się o masturbacji i autostymulacji.

    Dla dzieci w wieku od 6-9 lat przewiduje się wiedzę o zmianach dotyczących ciała, miesiączkowaniu, ejakulacji. Dzieci dowiedzą się także o wyborze dotyczącym „rodzicielstwa i ciąży”. Poznają także „mity dotyczące prokreacji”, „rożne metody antykoncepcji” oraz będą się uczyć akceptacji „różnorodności”.

    Dzieci w wieku 9-12 lat przejdą na poziom zdecydowanie bardziej praktyczny. WHO chciałaby nauczyć ich używania prezerwatyw i środków antykoncepcyjnych. Nadal będą uczyć się o „przyjemności, masturbacji, orgazmie”. Pozna również „różnice między tożsamością płciową i płcią biologiczną” dowie się czegoś o „miłości wobec osób tej samej płci”. Zdaniem twórców progamu dziecko powinno też uczyć się akceptacji „różnych opinii, poglądów i zachowań w odniesieniu do seksualności”.

    Do 15. roku życia dziecko, w założeniu WHO, powinno umieć wybierać i stosować antykoncepcje. Ma wiedzieć też czym jest tożsamość płciowa i orientacja seksualna, a także “coming out”. Dowie się też czym jest ciąża, także w… związkach jednopłciowych. Nauczy się również tego, jak komunikować się z inną osobą w sprawie „uprawiania bezpiecznego seksu”.

    Ostateczny etap “edukowania” seksualnego przypada na 15. rok życia. Końcowy etap programu to już kompletna sieczka: „krytyczne podejście do norm kulturowych / religijnych w odniesieniu do ciąży, rodzicielstwa itp. Akceptacja różnych orientacji seksualnych i tożsamości. Zmiana możliwych negatywnych odczuć, odrazy i nienawiści wobec homoseksualizmu na akceptację różnic seksualnych. Dokonanie coming out’u. Struktura rodziny i zmiany, małżeństwa z przymusu, homoseksualizm / biseksualizm / aseksualność, samotne rodzicielstwo.

    Read more: http://www.pch24.pl/ideologia-gender-w-praktyce–who-proponuje–masturbacja-dla-4-latka,20543,i.html#ixzz2qiZYNOEg

    A tak w praktyce wygląda lekcja gender w kandzie prowadzona przez sodomistycznych deprawatorów:

    http://joemonster.org/i/2013/12/kanada_wych_seksualne03.jpg

    http://joemonster.org/i/2013/12/kanada_wych_seksualne04.jpg

    http://joemonster.org/i/2013/12/kanada_wych_seksualne05.jpg

    http://joemonster.org/i/2013/12/kanada_wych_seksualne02.jpg

    http://joemonster.org/i/2013/12/kanada_wych_seksualne01.jpg

    OdpowiedzUsuń