wyszedł z Ur chaldejskiego w czasie 1800-1750 roku p.n.e.Wyszedł z ukochaną Saraj, z Lotem i z dobytkiem.Wyszedł, bo nie podobało mu się czczenie bożków chaldejskich.Wyszedł, bo usłyszał głos nowego boga, Pana.Obiecywał głos, Bóg i Pan,że wejdzie"do kraju, który ci ukażę"."Będę błogosławił tym, którzy ciebie błogosławić będą, a tym , którzy tobie będą złorzeczyli, i ja będę złorzeczył".-rzekł Pan i Abram posłuchał.Posłuchał chętnie i gorliwie, bo bogini płodności modlitw patriarchy nie wysłuchała.Saraj była bezpłodna, a Abram miał 75 lat, gdy wyruszył.
Mojżesz też nie lubił czcić bożków egipskich, w szczególności bogiń.
I też wyruszył, gdy usłyszał głos.Wyjście Izraelitów z Egiptu to 1250-30 lata p.n.e.Podczas 40-letniej wędrówki słuch o żonie Jahwe, bogini Aszera- zaginął niemal całkowicie.Kto dziś o niej słyszał? Może prof.Uta Ranke-Heinemann i historycy religii.
Tak krzepł i umacniał się patriarchalny system łupów.Ciąg dalszy Państwo znacie, choć nie wszyscy wiedzą może,że boginiom nie wiodło się już dobrze gdzieś od dwóch tysięcy lat. Od czasu, gdy plemiona osiadły na stałe i zaczęły się zmiany w mentalności osiadłych.Kobieta nagle stała się obiektem pożądań i wspaniałą siłą roboczą.Trzeba było tylko nad nią zapanować i stało się to szybko i stosunkowo łatwo.
Jeśli o tych faktach odległych historycznie wspominam, to po to tylko, by móc sobie wyobrazić skutki poszukiwania nowych bogów, gdy starzy już odchodzą na emeryturę , bo nie spełniają potrzeb człowieka.
Coś mi mówi,że ta historia nie dotyczy tylko biblijnych artefaktów,bo przewija się pod każdą szerokością geograficzną i ta przypadłość dotyczy także nas tu i teraz.Dotyczy, bo coś się zmieniło w świecie.Przede wszystkim zmieniła się nasza mentalność i ten fakt oczywisty -należy dostrzec i nazwać go.
Jeśli właśnie wychodzimy - to skąd i dokąd.Choć słuch mam słaby, to jednak widzę ,że wychodzimy.I bardzo się cieszę,że wychodzimy.
Przykro mi stwierdzić, że w Twoim poście są same przekłamania i nieścisłości. Następnym razem sprawdź, proszę, u źródła, co zawiera Biblia.
OdpowiedzUsuńAbraham nie usłyszał głosu „nowego boga” tylko tego samego, którego cały czas czcił on i jego przodkowie. Bogini płodności nie wysłuchała Abrahama, bo ten NIGDY sie do niej nie modlił. Był wierny Jedynemu Prawdziwemu Bogu przodków.
Piszesz: „Podczas 40-letniej wędrówki słuch o żonie Jahwe, bogini Aszera- zaginął niemal całkowicie.” Te zdanie świadczy o tym, że nie wiesz kompletnie kto to jest Jahwe i Aszera.
Jahwe to imię biblijnego, hebrajskiego Boga, który jest też Bogiem chrześcijan. W staropolszczyźnie imię Boga w łacinie zapisywano jako „Jehowa” i w takiej formie można znaleźć je na przykład między innymi na inskrypcjach w bazylice w Gdańsku i w katedrze w Poznaniu.
Aszera (Asztarte) to bogini pogańska, której wielbienie wiązało się z łamaniem praw prawdziwego Boga. Stąd wniosek, że na pewno nie mogła być żona doskonałego Boga, który żony nie ma. Bóg wyraźnie objawił na kartach Biblii, że ma Syna Jezusa Chrystusa i wielu innych synów – aniołów oraz dzieci czyli ludzi. Lecz o małżonce nigdzie nie wspomina. Nawet aniołowie nie mają w naturze łączenia się w pary i rozmnażania. Ci aniołowie, którzy się tego dopuścili, zostali potępionymi demonami.
Tak więc Twoja teza w świetle faktów legła w gruzach. Zeby budować swoje przekonanie o czymś najpierw trzeba sie dokładnie zapoznać z faktami. Nie wystarczy słyszeć, że gdzieś dzwoni.... zwłaszcza jeśli się słyszy już słabiej......
Zachęcam do zajrzenia do Biblii !!!!
Eremi, napisałam o Abramie, a Ty mówisz o Abrahamie.To ten sam człowiek, ale po wielkiej przemianie( Księga Wyjścia, 17).A Asztarte to mitol.fenicka postać bogini Isztar i z Aszerą ma tylko tyle wspólnego, że obie są boginiami dla zupełnie innych ludzi i w innych czasach.
OdpowiedzUsuńDla ścisłości - bogini Aszera wymieniona jest w Starym Testamencie kilkadziesiąt razy.Także pod nazwą Athirat,Aszirat.Elat.Panowała obok boga Baala albo Baalów.Często wymieniane są tamże aszery, czyli pale, pnie,słupy drewniane rzeżbione- stawaiane jako symbole bogini.Na ziemi Kanaan przede wszystkim.
OdpowiedzUsuńNo właśnie Abram i Abraham to ta sama osoba i wcale nie przeszła żadnej przemiany osobowości. Chodziło Bogu tylko o to, że te imiona znaczyły w języku hebrajskim co innego. Dostosował znaczenie imienia do zadania, jakie wyznaczył Abra(ha)mowi. Jego żonie Saraj zmienił imię na Sara co znaczy "matka narodów".
OdpowiedzUsuńMasz rację: to ta sama bogini tylko ma nieco inne imię ze względu na różne języki. To tak, jak z imionami w naszych czasach: Po polsku Małgorzata, po włosku Margerita, a po angielsku Margaret. Sama przyznajesz, że ta bogini występowała pod różnymi imionami, to dlaczego mnie za to besztasz?
Eremi, od besztania kogokolwiek trzymam się z daleka.Nie pozwoliłabym sobie nigdy na celowe i świadome besztanie.Mam nadzieję,że pisanie o naszej biblijnej bogini Aszerze nie jest besztaniem nikogo.Po prostu była i przypominamy sobie o niej.Nie była mitol.ani obca, bo była "nasza", skoro Biblia jest podstawą kultury.A Abram- chcemy tego, czy nie- uległ wielkiej przemianie i dlatego o nim czytamy w Biblii.
OdpowiedzUsuń