sobota, 23 czerwca 2012

Zabobon przynosi nieszczęście

Jest taka praca, którą cytuje Umberto Eco w "Wahadle Foucaulta" na pierwszej stronie.Pracy nie znam, ale cytat z tej pracy przytoczę:"Badajcie księgę, skupcie się na tym zamiarze, który rozproszyliśmy po wielu miejscach, to zaś, co zakryliśmy w jednym miejscu, odsłoniliśmy w innym, aby..."
Przytaczam, bo to jest istota czegoś, co właśnie jest moim udziałem przy czytaniu "Księgi Miłości" Katleen McGowan.
Księgę zamknęłam, a ona dopiero powolutku, pomalutku mi się otwiera.Na wielu przestrzeniach, a przede wszystkim na losie najpotężniejszej kobiety Europy wieku XI.
Teraz jest ten proces mentalny, który szuka fałszywej nutki w jej życiu, by od niej mieć " wolne", a jak nie można takiej nutki znależć, to szuka się tego miejsca zaczepienia , co jest "jedynym punktem stałym we wszechświecie"
( str.11 "Wahadła..").We wszechświecie hrabiny Canossy -Matyldy i w ogóle.
Człowiek jest ciekaw takiego punktu, na którym wisiało i dyndało jej życie, niczym wahadło.Tak-nie, tak- nie...Komu /czemu mówiła swoje TAK, a komu NIE...
Taką robótkę bardzo lubię i nie zamierzam jej upraszczać ani jej się pozbywać.
Jutro przyjedzie siostrzeniec Daniel, były ksiądz i zdziwi się, bo mam do niego moc pytań i to jedno podstawowe:Jest manuskrypt Jezusa Chrystusa "Księga Miłości" w Watykanie, czy jej tam nie ma.
Wiem, co powie, ale ja mu też coś powiem: Dlaczego ma mnie nie interesować list, który jest adresowany do mnie?! Do mnie także, bo do wszystkich kobiet.I wszystkich mężczyzn.I ten list do nas nie dotarł.Rzekomo dotarł do dziewczynki z objawień w Fatimie, ale uwięziono ją na lat 80 i kto ją więził, no kto?!
Objawienia nie są treściami, które chcę poznać, ale autorka mojej lektury je przytacza, to i ja też mogę.
To, co mnie interesuje -to fakty przede wszystkim, a fakt jest taki,że w świecie są dwie "Księgi Miłości".Każda z nich ma swoją przebogatą historię/los i ten los składa się także z ogromnej listy ofiar.Historii "Ksiąg..." opisać nie potrafię, ale próbować będę naszkicować ich drogę z rąk do rąk.Listy ofiar nikt nie spisał, więc tę listę pominę.
Teraz myślę raczej o zabobonie, który towarzyszy lękom przed nieznanym.Pewnych rzeczy nie da się zobaczyć, bo nie mają wymiarów, ale to one właśnie są przedmiotem dwóch "Ksiąg...".Nachalność musi ustąpić delikatności bez granic.
Jutro z tymi wymaganiami będzie łatwiej, więc jutro zapytam Daniela jak bardzo rozległe szkody wyrządził światu zabobon.Zabobon to jego konik, na którym jedzie od lat i dojechał do "Laodycei", o czym skrobnął małą książeczkę.Pisałam o tym na blogu "Nie i amen", ale dopiero teraz zapytam autora, co miał na myśli.

15 komentarzy:

  1. Często na pocztę przychodzą jakieś łańcuszki, nie lubię tego i nie czytam. W zabobony niby nie wierzę, ale jak wracam się po coś do domu, to pluję trzy razy przez lewe ramię. Żartujemy z tego. Masz rację w tytule, kto wierzy w zabobony, to one przynoszą nieszczęście, bo o tym się bez przerwy myśli, a myśli, to energia, a energia może wiele. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lotko, ale to, co akurat robimy na przykład na widok kominiarza- to według mnie żaden zabobon nie jest.Dobra zabawa i tyle.Zabobon rozgrywa się w naszych szarych komórkach,albo wcale nie.O.J.M.Bocheński napisał "100 zabobonów", ale one dotyczą tylko kwestii powszechnego postrzegania niektórych kwestii uniwersalnych.Serdeczności.

      Usuń
  2. Jeżeli możesz , to usuń kod, który jest ciężki do pokonania. Idziesz w - Projekt, Ustawienia, Posty i komentarza Wyłącz weryfikację obrazkową.Ale nie musisz ze względu na mnie tego robić. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lotko, z tym mam problem wielki, bo ...Ale nadciągają posiłki i może ktoś sobie poradzi z tym, co dla mnie do pokonania dotąd nie było.Straciłam przez to wiele, ale trudno.Ktoś sobie z tym musi poradzić przecież.

      Usuń
    2. Nie wiem... Sprawdziłam po dodaniu - był. Zostawiłam chwilę temu komentarz z linkiem jak zdjąć weryfikację obrazkową, ale zniknął. Jeśli to system to podaję raz jeszcze >>> TUTAJ, a jeśli z jakiegoś powodu lepiej będzie, bym komentarzy nie zostawiała, to proszę napisz.

      Usuń
    3. Iwonko, bardzo proszę, uwierz mi,że nie widzę tam gdzie powinno być "Włącz weryfikację/wyłącz , tak/nie" nic, czyli napisu nie ma.I nie o mnie tylko chodzi, bo robił to ktoś lepiej widzący...Tak bardzo potrzebuję Twoich komentarzy, więc wytrzymaj jeszcze choćby...No nie wiem, ale Twoje wpisy czytam, może przypomnę sobie hasło i będę mogła do Ciebie wejść, by komentować.Serdeczności.

      Usuń
    4. Łza zakręciła się,bo w podobny sposób obchodzę Dzień Ojca.Nie miał lekkiego życia i nijak Mu nie szło słowo "lekko", ale bardzo zręcznie mówił "letko". I gdy dziś mogłam to słówko przytoczyć na blogu Heleny-poczułam się lepiej.Ściskam Cię mocno.

      Usuń
    5. Cóż... przychodzi taki czas, że smutek powoduje uśmiech. Takie są wspomnienia.

      PS. Dobrochno zrób screen podobny do tego jaki w linku Ci podałam. Wtedy będę mogła Ci pomóc.
      O jakie hasło Ci chodzi? U mnie nie komentuje się na hasło. Wystarczy, że wpiszesz w jednym okienku e-mali, w drugim imię/nick:)
      Niestety, moje oczy nie radzą sobie z ciągiem weryfikacji:( Dlatego czytam w milczeniu:(

      Usuń
  3. Niekoniecznie nieszczęście :-)))
    A może pomagają ?

    Z tą weryfikacją obrazkową to jest problem oj jest
    może zajrzyj tutaj

    http://www.klubkotajasna8.blogspot.com/2012/03/weryfikacja-obrazkowa.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasna, robię tak jak mi radzą dobrzy ludzie i tam, gdzie powinno być"Wyłącz..." nie ma ani hasła , ani miejsca , ani nic.I co mam robić, jak czegoś takiego nie widzę?Nic nie mogę.
      A co do zabobonu, to raczej nie znam takiego, co pomaga.jeśli znasz, to bardzo proszę, podziel się ze mną.Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  4. To jeszcze ja sprobuje pomoc:)) Jesli masz nowy szablon, to faktycznie tego nie widac, ale mozesz na chwile wrocic do starego szablonu.
    Zeby to zrobic, wejdz w Ustawienia i tam w prawym gornym rogu bedziesz miala taki znaczek, troche podobny do srubki kliknij w niego i pokaze sie zakladka na ktorej miedzy innymi powinno byc "wroc do starego szablonu" kliknij w to i wtedy bedziesz miala caly blog w starym szablonie.
    I od teraz dzialaj tak jak poleca Iva, jak juz sie pozbedziesz tej weryfikacji, to wtedy znow klikajac w ten znaczek (sruba) wroc do nowego szablonu.
    Wszystko wroci na miejsce tak jak jest teraz, ale juz nie bedzie weryfikacji.
    Mam nadzieje, ze sie uda:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie sądzę,aby dało się oszacować,nawet w przybliżeniu,rozległość szkód wyrządzonych przez zabobon. Na zabobonie opierała się Inkwizycja. Wszyscy wiemy jakie tego były skutki. Z zabobonem wiążą się przeróżne praktyki magiczne,które rozminęły się z rozumem. Za zabobon można by uznać wiarę w siły nadprzyrodzone. Na zabobonie opiera się okultyzm. Zabobon jest wszechobecny.Jego przyczyną jest strach. Przyczyną strachu brak wiedzy.

    Wspomniałaś o Laodycei,co przypomniało mi o głupocie jakiej dopuścił się synod w Laodycei,czyli wprowadzenia kanonicznego zakazu święcenia soboty. Widać nie wiedzieli jak schrystianizować stworzenie świata,skoro w użyciu pozostał tekst z Tory.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludmiło, zabobon to funkcja patriarchalnego systemu łupów i o tym warto zagadać szerzej/głębiej, bo to raczej Moloch jest, co nieustannie pochłania swoje ofiary- ofiary niewiedzy.Trochę wiedzy jest bardzo niebezpieczne, więc b. ostrożnie podchodzę do tematu, ale znajduję wspaniałe wsparcie w Twojej wiedzy i jestem Twoją postawą urzeczona.Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
      P.S.O Laodycei póżniej...

      Usuń
  6. 45 years old Structural Analysis Engineer Boigie Hanna, hailing from Langley enjoys watching movies like "Moment to Remember, A (Nae meorisokui jiwoogae)" and Couponing. Took a trip to Monastery of Batalha and Environs and drives a LS. mozesz sprawdzic tutaj

    OdpowiedzUsuń