wtorek, 18 października 2011

-Polubić ją...

doradza i mówi,ze podczas jesiennej chandry częściej zagląda w oczy prawda, bo rzekomo lubi chandrę.Osobiście chandry nie lubię.Żadnej, a najbardziej chyba jesiennej.Ale na to, by mi prawda zaglądała w oczy nie ma przeciwwskazań.Przynajmniej ja ich nie widzę.
Chciałam zobaczyć jak dziś wygląda polska polityka, bo już zobaczyłam co słychać u Izy i u Uli.Też mają chandrę i może się nieco zaraziłam, bo gdy mi powiedział Hofman jak wygląda polska polityka - musiałam dostrzec,że nie tylko mam chandrę ale też nie mam akceptacji, aprobaty i uznania.A jak chce się przyjąć prawdę, która zagląda w oczy -to te wynalazki trzy trzeba posiadać koniecznie.
Marszałek Sejmu chce chronić premiera.To już ciut lepiej.-myślę sobie i zadaję pytanie: przed kim/czym chronić? Wychodzi na to,ze przed marszałkiem właśnie marszałek chce chronić premiera, bo G.Schetyna wyjeżdża na urlop.Z rodziną.To dobrze.-pomyślałam.I już mi się trochę poprawił humor.Bo będzie czekał na urlopie na decyzje premiera Tuska i jest do jego dyspozycji.I życzy jeszcze premierowi, by dworzył.I pewnie będzie dworzył.Przy okazji może też coś tworzyć. Na przykład koalicję w zarysie. Z pierwszego podejścia, wszak wiadomo już wszem,że będzie drugie...Gdy kryzys uderzy mocniej, a słabe ogniwa się wykruszą.
W końcu znalazła się pełna akceptacja, aprobata i uznanie.Sama przyszła, jak wszystko, co najważniejsze.Mimo chandry znalazła się akceptacja dla decyzji prokuratorskiej .W sprawie zarzutów dla członków Komisji Majątkowej.Aprobata też może by się znalazła, gdyby zarzuty obejmowały choćby 64 mldy naszych polskich złotych, o które jesteśmy biedniejsi.Z uznaniem dla tego kroku wypadnie poczekać.Do momentu, gdy cała Komisja zda sprawę ze swoich poczynań, ale...
No nie wiem, czy zdołam polubić chandrę.Być zdrowym i mieć krótką pamięć to
dla Einsteina warunek szczęścia jest.Zdrowym to i owszem, ale z tą krótką pamięcią .Chyba jej jednak nie polubię.

2 komentarze:

  1. Hej, obiecałam, że przyjdę i od razu nadmienię, iż byłam pisałam, i kicha, za chiny na tamtym blogu moje komentarze nie chciały się zamieścić.. a, że tematy kompowe to czasem dla mnie czarna magia, więc czekałam na Twój ruch.. w każdym razie jestem;-)

    OdpowiedzUsuń